Kmieciowe dylematy pozbawione większego sensu...

Stopień degrengolady wszystkiego, co mnie otacza; a także marność bytu mojego najbliższego otoczenia odbiera mi siły do jakiegokolwiek działania skuteczniej, niż najstraszniejszy wampir z horrorów judeoanglosaskiej "kultury".

 

Ciągle jednak coś mnie gdzieś z głębokiej jaźni pcha, kusi, do podjęcia jałowego trudu pisania.
Męczy mnie to, bo ja pisać nie umiem. Każde wyrażone w piśmie zdanie wymaga ode mnie ogromnego wysiłku intelektualnego (którego są u mnie duże braki) i emocjonalnego - żeby nie napisać jedynie steku bluzgów wyrażonych "panienkami" i "przyrodzeniami".

 

A ponieważ pisać umiem słabo, chociaż zawsze bez błędów, to dużo czytam; BIBUŁY.
Bibuły, która od czasów - gdy nastała demokracja (niech ją szlag jasny trafi!) w Polsce - stoi okoniem do "prawdy", jedynej, bo TALMUDYCZNEJ.

 

No i tak; dziś znowu mi się chce przekazać coś z tego, co w zaułkach internetu wyczytałem, i oczywiście nie jest to napisane po polsku...

 

Tak więc mam w sobie (jeszcze, do jutra) chęć przetłumaczenia na polski jakiegoś artykułu "Kucającego Słowianina z Kaukazu).
Tyle że nie jestem w stanie przetłumaczyć więcej, niż jedną publikację.

 

Dlatego daję Wam do wyboru jedną z dwóch.

 

Pierwsza traktuje o problemie uczciwości rosyjskojęzycznych mediów (zbliżonych do Kremla) w sprawach dziś się dziejących.
I tu fragment wprowadzający:

 

"Czym różnią się media rosyjskojęzyczne od tzw. "prorosyjskich" mediów zachodnich? Co będzie się działo na Ukrainie? Czy Rosjanie dostają hyzia na wielobiegunowy porządek świata? Kto jest lepszy w oszukiwaniu chłopów, Waszyngton czy Moskwa?

Te trudne pytania zadaliśmy Lil' Kremlowi, Rosjaninowi, który pracował w rosyjskich mediach państwowych przez ponad dekadę, zanim zniknął w tajdze. Od czasu do czasu rapuje on o skrzepach, metkach dla bydła i Anatoliju Czubajsie; jest powszechnie uważany za najlepszego rapera nr 1 w tych tematach."

 

I tekst drugi, mówiacy o tym, że Rosjanie UMIERAJĄ po "wektorowej" i "tradycyjnej" szczepionce SPUTNIK V od żyda Alexandra Gintsburga (udekorowanego przez Putina Orderem Aleksandra Newskiego). Umierają tak samo jak nierosjanie na całym świecie po innych żydowskich wyszczepionkach covidowych.

 

Fragment:

 

"3 kwietnia grupa opublikowała listę młodych rosyjskich sportowców, którzy "zmarli nagle":

Wielu z nich jest bardzo młodych - 18, 19, 21 lat. W niektórych przypadkach prasa otwarcie pisała, że zmarli byli "szczepieni" i podejrzewała związek przyczynowy między szczepieniem a śmiercią. W wielu przypadkach nie ma informacji o "szczepieniu", ale wiadomo, że przymusowi podlegały prawie wszystkie zawody, a sportowcy potrzebowali go także do wyjazdów zagranicznych.

Bez większej ilości informacji (których rosyjskie Ministerstwo Zdrowia odmawia, bo według ich własnych słów przejrzystość może "wywołać negatywne nastawienie do szczepień"), żaden z wymienionych przypadków nie może być określony jako rozstrzygający. Ale kilka z nich jest niezwykle trudnych do odrzucenia."

 

 

Tak więc, mam pytanie: 

Który z artykułów mam przetłumaczyć i opublikować?

 

Czytelnicy niezarejestrowani na Neonie mogę zagłosować tu (poniżej, bo @dżon zrobił tak, że odnośnik zamieszczony w zdaniu jest automagicznie przenoszony do następnego wiersza...): Kmieć.